W wyniku wybuchu i zawalenia się budynku parafii ewangelicko-augsburskiej w Katowicach Szopienicach zginęły dwie osoby. – To dla mnie szok i wstrząs – mówi proboszcz parafii. Opisuje, że w tragiczny piątek od wczesnych godzin porannych miał informacje od wikariusza, że w klatce schodowej czuć gaz. Mieli otworzyć okna, zakręcić główny zawór gazu, mieszkańcy mieli opuścić budynek. – W tym dniu został wezwany fachowiec – powiedział duchowny.
Proboszcz o katastrofie: „Od rana czuć było gaz”. Mieli otworzyć okna, zakręcić zawór. Doszło do wybuchu
with
no comment